.::Obserwator::. .::Obserwator::.
859
BLOG

Wampiry, strzygi, wąpierze w Europejskim Trybunale

.::Obserwator::. .::Obserwator::. Rozmaitości Obserwuj notkę 1

Od niepamiętnych czasów w demonologii słowiańskiej istniały różne fantastyczne istoty, których należało się bać, a co najmniej wystrzegać, zanim zrobiły człowiekowi jakąś krzywdę. Te fantastyczne postaci, porywały ludzi, żywiąc się ich krwią, w czym szczególnie upodobały sobie krew dziewic, dającą moc i nieśmiertelność. Trudno jest dziś uwierzyć w istnienie wampirów, zwłaszcza, że jak dowodzą ostatnie badania naukowe, dziewice są równie fantastycznymi istotami, co wampiry. Po prostu nikt ich nie widział.
Niemniej w ostatnim czasie zdarzyły się rzeczy, które każą mi zweryfikować swoje poglądy na temat wampirów, wilkołaków, strzyg, strzygoni i innych fantastycznych stworzeń. Obawiam się, że te stworzenia nie istnieją tylko w filmach, czy jako bohaterowie powieści i komiksów. To co ostatnio obserwuję każe mi uwierzyć w istnienie tychże w realnym świecie.
Otóż wyrokiem Europejskiego Trybunału Praw Człowieka nakazano zdjąć krzyż we włoskiej szkole, skarżącej wypłacić odszkodowanie za szkody moralne.
W Europie Środkowej już raz zdejmowano krzyże.
Niechętny stosunek do krzyża, okazywali komuniści w czasach stalinowskich i właśnie wampiry. Ich sposób odżywiania (morze przelanej krwi) każą mi wierzyć, że mają wspólne korzenie.
Jak każdy mógł zobaczyć w filmie, chociażby Polańskiego, wspólną cechą wampirów jest niechęć, a wręcz strach przed symbolami religijnymi, w tym szczególnie krzyżem. Te istoty boją się również święconej wody. Zapach czosnku i cebuli budzi u nich wstręt i starają się trzymać od tych warzyw z daleka. Skutecznym środkiem przeciwko wampirom są srebrne kule, biała broń wykonana ze srebra, czy też srebrny pył podawany z jedzeniem, może wręcz zabić. Bronią powodującą absolutną zagładę wampira jest osikowy kołek wbijany w serce. Wystawienie wampira na światło słoneczne powoduje również jego śmierć, albo ciężkie kalectwo.
Jak dotąd można było się czuć dość bezpiecznie. Wampiry nie latały. Nocą podczas pełni mogłem spokojnie wybrać się na spóźniony spacer, nic mi nie groziło. Przynajmniej tak myślałem. Do czasu.
Po wyroku ETPC pomyślałem sobie, no tak: pora zaopatrzyć się w krzyż, święconą wodę, wianek czosnku i koniecznie osinowy kołek. Tak wyposażonym mogę pewnie wyjść na spacer w noc pełni księżyca. Ale będę się trzymał jak najdalej od Strasburga, zbyt duże ryzyko napotkania jakiegoś Nosferatu wieczorową porą zbyt duże. Krzyż i święcona woda mogą nie pomóc.

 

Nie mam poglądów politycznych, tylko ekonomiczne, nie należę do żadnej partii, nie znoszę ludzi nawiedzonych. Aha ! I jeszcze jedno, nie dyskutuję z trollami.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości